Image Alt
Blog

Madryt

Życie jak w Madrycie – weekend w stolicy Hiszpanii

Sebastian Jakobschy

Hiszpania od wielu lat przyciąga polskich turystów. Pod względem turystycznym najczęściej odwiedzanym miastem Hiszpanii jest Barcelona. Stolica Hiszpanii – Madryt – pozostaje nieco w cieniu. Czy słusznie? Trudno na to pytanie odpowiedzieć, bo przypomina to dyskusje o wyższości świąt wielkanocnych nad świętami Bożego Narodzenia. Madryt leży na wysokości 650 m n.p.m., co sprawia, że jest najwyżej, po Andorze, położoną stolicą europejską. Szczyci się tym, że leży w środku Hiszpanii. Mieszkańcy Madrytu (madrileños) przywiązują do tego dużą wagę. Dobitnym tego przejawem jest znacznik z brązu na Plaza Puerta del Sol, wskazujący „kilometr zero”, od którego mierzone są wszystkie odległości w Hiszpanii. Przy Plaza Puerta del Sol stoi również pomnik niedźwiedzia spożywającego poziomki – symbol Madrytu.

Madryt jest miastem muzeów, a to sprawia, że turyści „zwichnięci” na punkcie sztuki będą zachwyceni. Pieszą wędrówkę po Madrycie warto zatem rozpocząć od odwiedzenia wielkiej trójcy muzeów będących najbardziej znaczącymi  placówkami muzealnymi w Hiszpanii: Prado, Thyssen-Bornemisza i Reina Sofia.

O Prado słyszał chyba każdy, bo przechowuje w swoich zbiorach największą na świecie kolekcję malarstwa klasycznego. Z kolei Museo Thyssen-Bornemisza posiada najbogatszy na świecie zbiór prywatnych dzieł sztuki. Wielką trójce muzeów uzupełnia Museo Reina Sofía, czyli Muzeum Narodowe Centrum Sztuki Królowej Zofii, dysponujące wielką kolekcją zbiorów sztuki nowoczesnej i współczesnej ze sztandarową pracą Pabla Picassa, obrazem zatytułowanym „Guernica”. Na wszystkie trzy muzea można wykupić jeden bilet, co jest tańsze niż kupowanie wejściówek pojedynczo do każdego z nich. Na deser zostają odwiedziny w Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych – Real Academia de Bellas Artes de San Fernando – która mieści muzeum dysponujące dużą kolekcją malarstwa hiszpańskiego, na czele ze słynnym obrazem Goi „Pogrzeb sardynki”. Jest tu również bodaj najpiękniejsze płótno Giuseppe Arcimbolda, zatytułowane „Wiosna”.

Muzeum Prado

Bulwar Paseo del Prado i park Buen Retiro na najnowszej liście UNESCO

Dwa obiekty w Madrycie – bulwar Paseo del Prado i park Buen Retiro – zostały ostatnio wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Stało się to 25 lipca 2021 roku na najnowszej sesji Komitetu UNESCO obradującego w chińskim mieście Fuzhou.

Bulwar Paseo del Prado to najsłynniejsza i najbardziej reprezentacyjna arteria Madrytu. Jest domem dla trzech wspomnianych muzeów. Do bulwaru przylega park Retiro, zajmujący powierzchnię aż 120 hektarów. Po niesłychanie bogatych wrażeniach muzealnych nie pozostaje nic innego jak ochłonąć, udając się właśnie do parku Retiro.

Park Retiro, będący płucami Madrytu, to zaiste miejsce niezwykłe, które cenią zarówno turyści, jak i mieszkańcy Madrytu. Nie trzeba jechać za miasto, by poczuć kontakt z naturą, wystarczy skierować swe kroki do Retiro. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Najbardziej spektakularne jest jezioro, po którym można popływać wynajętą za kilka euro łódką czy nawet odbyć krótki rejs małym stateczkiem pasażerskim. W parku znajdują się również korty tenisowe, a nawet boisko do gry w piłkę nożną. Na olbrzymim terenie swoje miejsce znalazły także trzy duże budynki: Pałac Kryształowy, Pałac Velázqueza i Casa de Vacas, które służą przez cały rok jako miejsca wystawowe. Park Retiro to jednak głównie niesłychane bogactwo flory – 54 gatunki roślin. Rosną tu rozmaite rodzaje róż, azalie, ogromne magnolie, rododendrony, topole, kasztanowce, jak i wielkie sekwoje, perełkowce japońskie oraz lubiące ciepło sosny alepskie. Najważniejszym wszak okazem jest cypryśnik meksykański, nazywany Drzewem Montezumy, posadzony w parku w 1633 roku i uchodzący za najstarsze drzewo w Madrycie. Mnóstwo pomników dedykowanych hiszpańskim artystom, pisarzom i bohaterom narodowym dopełnia bogactwa parku Retiro. Ciekawostką jest, jak podają wszystkie przewodniki i zgodnie powtarzają madrileños, jedyny na świecie pomnik Lucyfera – Anioła Upadłego, wykonany z brązu w 1877 roku przez hiszpańskiego rzeźbiarza Ricarda Bellverę. Lucyfer przedstawiony jest tu w momencie wygnania z nieba, a jego figura położona jest na wysokości 666 metrów nad poziomem morza, co jeszcze bardziej przydaje pomnikowi demoniczności.

Wieczorem, po dniu pełnym wrażeń, należy skierować się do baru, aby zakosztować lokalnych specjałów i przekonać się o prawdziwości stwierdzenia, że Madryt nigdy nie zasypia. Najlepiej wybrać lokal na chybił trafił. Różnorodność tapas jest doprawdy zdumiewająca. Każdy bar serwuje właściwie coś innego. W niemal każdym naturalnym widokiem są papierki i wykałaczki walające się po podłodze. Totalny luz. Co więcej, im większy bałagan na podłodze, tym większym uznaniem cieszy się lokal. Gdy zasmakuje nam menu baru, nie zapomnijmy więc rzucić na podłogę wykałaczki lub chusteczki.

Park Retiro – pomnik Alfonsa XII przy stawie Estanque del Retiro

Park Retiro – Estatua del Ángel Caído – pomnik Anioła Upadłego – Lucyfera

Park Retiro – Fuente de la Alcachofa – fontanna w kształcie karczocha

Fuente de Cibeles – fontanna Kybele na Plaza de Cibeles. To tu zbierają się kibice Realu Madryt po zwycięstwach swojej drużyny

Palacio de Comunicaciones – Poczta Główna przy Plaza de Cibeles

Siesta w Madrycie – święty czas odpoczynku

Gran Via, rynek główny, Pałac Królewski, katedra i Plaza de España

Następnego dnia pobytu w Madrycie koniecznie należy zwiedzić rynek główny, Pałac Królewski, katedrę oraz Plaza de España.

Do rynku najlepiej podążać Gran Via – ulicą będącą architektoniczną wizytówką Madrytu. Już na samym jej początku uwagę przykuwa monumentalny budynek Metrópolis z 1911 roku. W dalszym biegu Gran Via wyróżnia się Edificio Telefónica, siedziba hiszpańskiego przedsiębiorstwa telekomunikacyjnego, z charakterystycznym czerwonym zegarem, wzniesiona w 1929 roku. Idąc dalej, możemy podziwiać kolejne ciekawe architektonicznie budynki, których nie sposób tu wszystkich wymienić. Dochodzimy do dużego skrzyżowania, gdzie skręcamy w lewo, w Calle de la Montera, która wiedzie wprost na Plaza Puerta del Sol, najbardziej popularne miejsce spotkań madrileños. Na placu znajduje się posąg Karola III i słynna rzeźba niedźwiedzia spożywającego poziomki, która zresztą widnieje w herbie Madrytu. O ważności tego placu świadczy fakt, że corocznie na sylwestra gromadzą się tu tłumy ludzi, by przywitać nowy rok. O północy Hiszpanie tradycyjnie spożywają wtedy 12 winogron, po jednym z każdym wybiciem zegara.

Edificio Metrópolis przy Gran Via (dniem i nocą)

Do rynku głównego – Plaza Mayor –  doprowadza nas Calle Mayor. Plaza Mayor w Madrycie uchodzi za najpiękniejszy, obok Salamanki, rynek w Hiszpanii. Ma kształt prostokąta, który otaczają liczące trzy piętra, zdobione freskami czerwone budynki z balkonami. Na środku rynku stoi pomnik konny króla Filipa III. Ciekawostką jest to, iż w bliskiej okolicy rynku znajduje się restauracja Sobrino de Botín, uchodząca wg Księgi  Rekordów Guinnessa za najstarszą restaurację świata. Z rynku już niedaleko do Palacio Real – Pałacu Królewskiego, do którego doprowadza nas Calle Mayor. Pałac został ufundowany w XVIII wieku przez króla Filipa V z dynastii Burbonów. Uchodzi za największy pałac w Europie (jakkolwiek największym stale zamieszkanym w Europie pałacem jest Buckingham  Palace). W swych zbiorach przechowuje imponującą liczbę dzieł sztuki, wśród których chyba największe wrażenie wywiera kolekcja zegarów wykonanych z brązu, onyksu i mosiądzu. Dech zapiera gabinet porcelanowy, warto też zwrócić uwagę na salę tronową z niezwykłej urody freskiem Giovanniego Battisty Tiepolo „Alegoria monarchii hiszpańskiej”, jak również wspaniałą galerię malarstwa z dziełami Velázqueza, Caravaggia, Rubensa, Luci Giordana czy de Ribery.

Tuż obok Pałacu Królewskiego jest do odwiedzenia katedra – Catedral de la Almudena – w stylu neogotyckim z przepięknej urody sklepieniem. Przed katedrą polonica: posąg papieża Jana Pawła II.

Na deser zwiedzania Madrytu pozostaje Plaza de España z pomnikiem Cervantesa, autora Don Kichota – i głównych bohaterów jego najsłynniejszej powieści. W tle stoi monumentalny 25-piętrowy Edificio España. Jako absolutnie ostatni akord pobytu w stolicy Hiszpanii proponuję rzucić okiem na wnętrza dworca Atocha, skąd odjeżdża bezpośrednio metro na lotnisko Barajas. Żegnamy Madryt w nadziei na jego ponowne odwiedziny. To były intensywne dwa dni. Z siedmiu, jakie oferuje tydzień.

Gran Via / Pomnik niedźwiedzia na Puerta del Sol

Plaza Mayor

Plaza Mayor

Pałac Królewski – gabinet porcelanowy

Pałac Królewski – fasada główna

Katedra – fasada główna

Katedra – sklepienie

Plaza de España, w tle Edificio España

tekst i zdjęcia

Sebastian Jakobschy

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipisicing elit sed.

Follow us on